niedziela, 6 listopada 2011

To było wtedy...

To było wtedy
gdy z liści ściekał listopad
drogi naszej przyszłości
zbiegły się na zakurzonej stacji PKS

Przeznaczeniem naszym było
oddychać tym samym
ciepłym jesiennym powietrzem
słuchać jednego szelestu
pożółkłych liści
dudnienia kropel
deszczu o parapet
i jednej rozgłośni radiowej
o czwartej nad ranem...

A sen nie przychodził
motyle w brzuchu nie pozwalały zasnąć

Przez wiele ostrych zakrętów
pod stromą górę
przez śliskie kamienie
idziemy wciąż naszą drogą
i choć motyle już odleciały
rozkoszujemy się zapachem
naszego domu
słuchając tej samej melodii
dziecięcych szczebiotów...


To było wtedy
gdy z liści ściekał listopad
dziś droga naszej przyszłości
choć zakurzona nie kończy się na stacji PKS

Dla mojego męża w piętnastą rocznicę miłości...









1 komentarze :

  1. Czy zawsze ta droga idzie pod górę? na pewno nie, nie raz musiało być z górki, w końcu 15 lat, to szmat czasu:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń