poniedziałek, 19 listopada 2012

Nie chcę być...

Nie chcę być tylko jak liść na wietrze,
los ślepy jak wiatr gna i porywa donikąd
kruche pragnienia i złote myśli...

Nie chcę być ogniwem łańcucha
naciągniętego do granic wytrzymałości
w zachłannych rękach władzy

Nie chcę wisieć na liście dłużników za 5 złotych
pacjentem z numerem nieskończenie jeden
niedoszłym emerytem...

Nie chcę oddawać co moje cesarzowi
nie chcę być jedną z wielu
bezimiennych ofiar pseudodemokracji...

Nie chcę patrzeć na szloch
orła z poranionym skrzydłem
i strzępów flagi biało-czerwonej


Nie chcę być tylko jak liść na wietrze,
los ślepy jak wiatr gna i porywa donikąd
kruche pragnienia i złote myśli...