czwartek, 20 września 2012

3.30
Księżyc bezczelnie wdziera się blaskiem
w moje osobiste życie wewnętrzne
przerywa zorganizowany plan zdjęciowy
i żal nie wiedzieć co było dalej

4.15
Za późno na białą pigułkę
zanim zacznie nabierać mocy
ostry dźwięków łomot
to największe rozczarowanie

5.10
Nadeszło nieuniknione
plan zdjęciowy staje się mglistym wspomnieniem
widz staje się reżyserem
a może kukiełką w teatrze lalek...

Lato

Gorące lato jeszcze nie zniknęło
za horyzontem kochających rzęs
nie wypalił się ostatni promień
czułych myśli o Tobie...

Czerwiec oblewa się rumieńcem
na stęsknionej twarzy
a truskawki warg
czekają na Twoje pocałunki...

Lipcowa woń jasnych włosów
ocieka słodyczą
i wabi rój
Twoich niecierpliwych dłoni...

Sierpniowy żar serca 
szlakiem wzdłuż wzniesień
prowadzi na leśną polanę
w blasku Twych oczu skąpaną

Wrześniowa rosa poranna
otula wrzosową krainę 
kosztując zachłannie cierpkość jeżyn
odlatujesz w bezkres babiego lata...

A lato było piękne tego roku...