środa, 18 kwietnia 2012

Chwile

Pośród fiołkowych maleństw
klęczę i czekam
na magię wieczornych
promieni słońca.
Cudowna jest chwila,
kiedy motyl,
ociera skrzydłami okiennice dłoni.
Serca łomot czuję
i skradam się jak złodziej
do bociana na wiosennej łące.
Uśmiecham się szczerze,
wstrzymując oddech
do ważki, która puszcza do mnie
wielkie oko.
Kropki liczę czarne
na czerwonej wypolerowanej
karoserii  biedronek
I łuk triumfalny natury
podziwiam
i cierpię,
że dotknąć go nie mogę...
Tak bardzo pragnę
zatrzymać w pędzie
dnia codziennego
moment magiczny
motyla odlot
bociani klekot
ważkie sprawy
biedronkowy
zawrót głowy
i tęczę
schować w sercu...





0 komentarze :

Prześlij komentarz