o końcu świata
ja czekam na zapach wiosny
przebudzenie motyla
i tęczę maminych tulipanów.
Nie dopuszczam myśli
by kolejny następca Piotra
był ostatnim
i nie zatrzymał zagłady.
Choć jeszcze pada śnieg
habemus Papam
nadejdzie primavera
choćby z końca świata.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jak tu pięknie! Taka wrażliwa dusza odwiedziła moją kuchnię, pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńPatrycjo piękne wiersze tutaj tworzysz, będę teraz często tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
No ale zaraz? Czekam!!!
OdpowiedzUsuńDajcie jej spokój . nie ma może czasu . < 33
OdpowiedzUsuń