Gdybym mogła...
być wiatrem co gna po polu
i łany zboża rozchyla
czesać maki, chabry, rumiany
wplecione w pszeniczne włosy...
Gdybym mogła...
być głębią oceanu co kryje tajemnice
zatopionych statków
ludzkich marzeń
niedokończonych spraw...
Gdybym mogła...
być słońcem co życiem planet włada
i ciepłem swego serca
ogrzewa miliony istnień
na ziemi
Gdybym tylko mogła
znaleźć w sobie siłę
by zrobić pierwszy krok
i gdybym tylko mogła
wstać z łóżka...
sobota, 3 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Przecież możesz, trzeba tylko w to uwierzyć:)
OdpowiedzUsuńWiara czyni cuda podobno...
OdpowiedzUsuńwstawaj z wyrka kobieta, szkoda życia :P
OdpowiedzUsuńmożesz co tylko chcesz, wszystko zależy tylko od Ciebie, pamiętaj!
OdpowiedzUsuńAleż zatęskniłam za latem, słońcem, lekkim wiatrem..
OdpowiedzUsuńPrzecudne ujęcia! :)
zdjęcia bardzo pozytywne :) najlepszego Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńPiękne słowa. Też czasami tak myślę.
OdpowiedzUsuń